To ciasto zobaczyłam pierwszy raz w programie "Nigella gryzie". Wydało mi się fajowe :D
Kiedy sobie o nim przypomniałam zaczęłam szukać w internecie przepisu i znalazłam go na kilku blogach.
Ciasto jest smaczne, wilgotne i aromatyczne. I co ważne (przynajmniej dla mnie) nie zawiera mąki i tłuszczu. Zamiast tego mamy mielone migdały, które przypomnę mają bardzo wysoką zawartość wapnia, a także magnezu, cynku, fosforu i witamin, przede wszystkim witaminy E.
Składniki (na tortownicę o średnicy 21cm):
- 4 duże mandarynki lub 3 pomarańcze
- 250 g mielonych migdałów
- 6 jajek
- 200 g cukru trzcinowego (w przypadku bardzo kwaśnych owoców 250g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropel ekstraktu pomarańczowego (mój dodatek)
Polecam zdjąć skórkę z dwóch mandarynek. Unikniemy ryzyka goryczy w cieście.
Ubiłam też najpierw jajka z cukrem na puszystą masę, a cukier wcześniej zmieliłam na puder.
Na wierzch zrobiłam lukier z cukru pudru i soku pomarańczowego, a następnie udekorowałam startą skórka pomarańczową.
Smacznego :)
Ciasto bardzo dobre do kawki , polecam
OdpowiedzUsuńsuper ciacho ,zdrowe i pyszne ;D
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jego smak:) Zapisuje przepis:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie i wydaję się łatwe w zrobieniu . Przepis odnotowany . Dzięki :)
OdpowiedzUsuńSmakowity przepis:) A ta ilość składników na jak dużą formę wystarczy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agnieszka:)
21 cm :)
Usuńciacho ge-nial-ne! oj, na pewno wypróbuję :) zdrowo odchudzone a wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwacji, dużo dobroci tu u Ciebie!
powodzenia w blogowaniu i zapraszam do mnie po zdrowe przepisy :)