Kocham naleśniki! Ubóstwiam je od dziecka :) Pamiętam naleśniki mojej mamy, oczywiście z białej mąki i muszę powiedzieć, że te które ja teraz przyrządzam są o niebo lepsze od tych, które pamiętam z dzieciństwa. Po prostu niebo w gębie! Musicie je zrobić :)
Dałam tym razem trochę mąki kokosowej i to był świetny wybór. Nadaje ona niesamowity smak i aromat. Zachęcam również was do eksperymentowania różnymi rodzajami mąki :) Nadzienie i dekoracja także zależy od waszej inwencji i tego co macie w lodówce.
- 1 szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej (ja dałam 3/4 a do pełna wsypałam mąkę kokosową)
- ok. 1 szklanki wody gazowanej
- ok. 1 szklanki mleka (u mnie migdałowe)
- 2 jajka
- szczypta soli
Ubijamy wszystko trzepaczką lub mikserem. Płyny dolewamy stopniowo do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Nadzienie:
- odsączony serek wiejski
- gęsty jogurt waniliowy
- syrop z agawy
- otręby owsiane
Na wierzch:
- jogurt waniliowy
- truskawki
- morele
- posypka czekoladowa
ale apetycznie! z truskawkami - muszą być najlepsze :)
OdpowiedzUsuńI jak ładnie podane, trzeba dodać :) Pyszności! Takimi mogłabym zajadać się codziennie.
OdpowiedzUsuńsuper , i tak pysznie podane z owocami <3
OdpowiedzUsuńMorele i truskawki... całkiem słoneczne połączenie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam http://mybettermeals.blogspot.com/ :)